Kolejna recenzja - z portalu http://literatura.bestiariusz.pl/
Ciekawa tym bardziej, że napisał ją człowiek z tej samej uczelni co moja...
A do myslenia dalo mi kilka kwestii... na przykład to, jak różni ludzie oceniają postaci takie jak Raffik-an Saiid. Pod wieloma względami taka różnorodnosć ocen jest moim sukcesem - ale jesli idzie o Raffika, to mi trochę żal. Jakby nie patrzeć - był bardzo dobrym ojcem... problemy jego wychowanka biorą się własnie stąd. A i sam Raffik-an zdziwiłby się okrutnie, gdyby ktokolwiek zarzucił mu zło. Wypełniał przecież to, co nakazywała tradycja, która go ukształtowała.
Ale to już kolejna zagadka Pani Morrigan: czy oceniając ludzi z obcego im punktu widzenia postępujemy sprawieldliwie?
I co to u diabła jest sprawiedliwosć?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz