Fantasy z Morrigan w tle.

Blog o ciekawostkach historycznych, świecie "Królewskich Psów", różnicach kulturowych, rewolucjach w ludzkim umyśle wywołanych zmianami na świecie i innych sprawach wybieranych dlatego, że mnie zaciekawiły.

środa, 18 maja 2011

Honor rycerza



Ramon Llull - kataloński uczony, filozof, mistyk, wynalazca maszyny logicznej, teoretyk i wielbiciel ideałów zwanych dzisiaj rycerskimi - twierdził, że miecz rycerzowi dano na podobieństwo krzyża aby służył Bogu...
A przecież obracając się wsród rycerzy wiedział, że krzyż miecza (zwany także jelcem) jest wielce skuteczny, jeżeli w bliski starciu wsadzi się go przeciwnikowi w oko... Jak on godził te dwa rodzaje wiedzy - nie mnie prostakowi wiedzieć...

Analizował przy tym szczegóły konstrukcji miecza europejskiego przypisując im znaczenie metaforyczne i wywodząc je ze szczególnej misji duchowej, jaką na świecie mają pełnić najlepsi z najlepszych: rycerze-zakonnicy w służbie Prawdy. Naturalnie nie wątpił, że sam doskonale wie, co jest Prawdą - jak wszyscy wyznawcy Prawdy.

Miał w tym poprzedników i następców: znakomitych, przeciętnych i całkiem głupich... Pozostaje tajemnicą, w jaki sposób wszyscy oni godzili przekonanie o moralnej doskonałości rycerstwa ze znajomością rycerzy takich, jakimi byli: wysokiej klasy specjalistów od uśmiercania ludzi w walce wręcz, pozbawionych współczucia i zawodowo zobojętniałych na okrucieństwo.

W każdym razie do dzisiaj zdarza mi się słyszeć, że miecz europejski uformowano na wzór krzyża i miłośników tej tezy nic nie przekona, że forma tej broni jest starsza niż obecność chrześcijaństwa wśród jej użytkowników.

Podobnie wygląda wyobrażenie na temat rycerskiego honoru: każdy wie co to jest... a im dziwniejsze wyobrażenie - tym bardziej rycerskie w powszechnym mniemaniu.
"Znawcy" tematu nie zadają sobie trudu, by poszukać historycznych dokumentów na ten temat lub też w jakikolwiek sposób zweryfikować swoją "wiedzę". Jeśli rycerze trudnili się rozbojem, masakrami lub też dopuszczali gwałtów - widocznie nie dorastali do ideału... Kłopot w tym, że temu ideałowi służył tylko don Kichote - nie dość że śmieszny, to jeszcze wymyślony.

Na przykładzie rycerskiego honoru widać wyraźnie prosty błąd logiczny popełniany masowo: powszechne użycie pojęcia "honor rycerski" wyklucza z kręgu honorowych rycerzy... wszystkich rycerzy. Albo prawie wszystkich, o których coś wiemy.
A przecież o wszystkich tych rycerzach nie pasujących do ideału wiemy dlatego, że byli postaciami wybitnymi, uosabiającymi rycerskie ideały w oczach współczesnych...
Taki paradoks oznacza, że trzeba dać sobie spokój z naszym pojmowaniem rycerstwa i sprawdzić, co to pojęcie oznaczało pierwotnie.

Jeśli jednak ktoś spróbuje ustalić, czym naprawdę był rycerski honor - znajdzie się w kłopocie.
Pojęcie honoru zmieniało się w miarę upływu wieków, w XVIII stuleciu było czymś innym niż w średniowieczu ale i w samym średniowieczu bywało różnie: zasady głoszone w wieku XIV różniły się od zasad wieku XIII a jakie były wcześniej - prawie nie wiadomo, bo mamy za mało źródeł.
W dodatku nietrudno zauważyć, że na temat praw rycerskiego honoru wypowiadali się najczęściej duchowni: uwikłani w bieżące a niezrozumiałe już dla nas spory polityczne. Starali się na różne sposoby wykazać, że prawym rycerzem jest tylko ten, kto służy ich interesom - i w tym celu kreślili takie ideały, jakie mieli akurat ochotę, nie przejmując się zbytnio faktami.
Sami rycerze nie zajmowali się pisaniem takich rzeczy, woleli inne zabawy.
Z nielicznych wzmianek, które można powiązać z autentycznymi przedstawicielami tego zawodu udało mi się wygrzebać następujące cechy:
1. Honor księcia jest większy od honoru rycerza, zatem książętom wolno więcej.
2. Honor wiąże się z rozmiarem ziemi i liczebnością ludzi, za jakich rycerz odpowiada. Rycerz nie odpowiada za nic więcej... bez ujmy dla siebie może popełnić dowolne okrucieństwo wobec ludzi obcych. Wobec swoich musi przestrzegać prawa, które zresztą sam stanowi... i za które odpowiada w pierwszej kolejności.
3. Rycerz działa a nie gada o działaniu. Rycerz maksymalnie angażuje się w to, co robi a stać go na więcej niż innych ludzi. Wyczyn jest sprawdzianem rycerza.
4. Rycerz jest ekspertem w swoim fachu. A jego zawód to wojna.

W sumie o honorze rycerza stanowią: wiarygodność, odpowiedzialność za swoich ludzi i działanie. Reszta jest dodatkiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz