Na Szortalu ukazała się recenzja i dała mi do myślenia. Faktycznie robię sobie długie przerwy w pisaniu. Nie do końca zamierzone, po prostu tak mi się potoczyło życie. Pisanie to praca, wymaga sporo skupienia. Nie ma skupienia - nie ma pisania.
Śmieszność sytuacji polega na tym, że cały czas wymyślam moim bohaterom szczególiki z życia, ale ciężko mi znaleźć czas na ich zapisanie w formie gotowej powieści.
No i ten swiat ma swoje wymagania - skoro wiadomo, że Rhoud-an Paul zostanie kiedyś kapitanem Królewskich Psów, to nikt nie uwierzy, że mógłby wcześniej zginąć w jakiejś przygodzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz