Jacek Dukaj przeanalizował kilka negatywnych strategii recenzenckich. Jak każdy taki tekst należy go traktować raczej jako materiał do przemyślenia niż zalecenia konkretne... Ale jest nad czym myśleć. Na przykład nad własną metodą czytania.
Od kilku tygodni zastanawiam się nad pewną recenzją, którą powinienem napisać. Kłopot w tym, że to gatunek, który nic a nic mnie nie pociąga, książka zaś świetnie wpisuje się w osiągnięcia i trendy gatunku. Jest napisana sprawnie - ale ciężko rozpatrywać ją poza jej kategorią.
No i jak mam oddzielić swoją niechęć do tematu, świata i stylu pokazywania bohaterów od uznania dla umiejętności autora, który świetnie "czuje bluesa"?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz